Nowość na rynku: baterie z funkcją gotowania wody. Ciekawy wynalazek, a jednak jestem pewna, że zwykła bateria jeszcze długo królować będzie na rynku. Powód jest prozaiczny: cena. Pokuszę się jednak o proroctwo sprzyjające nowej technologii. Mój optymizm zasadzam na regule minimalizmu: im mniej sprzętów, tym lepiej. Baterie podgrzewające wodę wyeliminują z rynku czajniki elektryczne. No chyba, że producenci tych ostatnich stworzą silne lobby czajnikowe. :)
sxc.hu |
Bateria zlewozmywakowa z długą wylewką to najczęściej montowany typ baterii. Wystarczy zastosować dodatkową ochronę w postaci filtra mechanicznego i możemy być pewni, że na długi czas problem bieżącej wody w kuchni mamy załatwiony. No chyba, że awaria typu pęknięta rura na ulicy, czego nikomu nie życzę.
A jeżeli już o czajnikach mowa to wyczytałam i o takiej ciekawostce jak podzlewozmywakowe automaty do gotowania wody. Za naciśnięciem przycisku dostarczają wrzątek lub schłodzoną wodę do przygotowywania herbaty, kawy i innych napojów. Są przy tym w bardziej oszczędne i bezpieczne niż powszechnie stosowane dzbanki do gotowania wody oraz gwarantują ciągłą dostępność wrzątku.
Mówię wam: ciekawe czasy…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz